Ostatni dzień naszej wycieczki spędziliśmy w Stambule. Zwiedzanie rozpoczęliśmy w miejscu dawnego hipodromu, gdzie obecnie znajduje się plac Sułtana Ahmeda. Tam, mogliśmy podziwiać dwa ogromne obeliski, kolumnę wężową, fontannę Wilhelma oraz położony w pobliżu pałac Suleymana.
Następnie udaliśmy się, by przyjrzeć się z bliska niebieskiemu meczetowi, który w chwili obecnej jest w trakcie remontu. Naszym kolejnym punktem programu był pałac Top Kapy. Ten ogromny kompleks zachwycił nas wyjątkowym zdobnictwem i przepychem. Po tej wizycie zdecydowaliśmy się zobaczyć jedną z największych świątyń na świecie oraz najważniejsze dzieło architektury bizantyjskiej – Haghia Sofię. Mimo że świątynia była niezwykle zatłoczona, wywarła na naszej grupie ogromne wrażenie, zarówno jej rozmiar, wystrój jak i budownictwo dzięki, któremu możemy ją wciąż podziwiać. Po krótkiej przerwie, wybraliśmy się do Meczetu Suleymana. Dużym zaskoczeniem okazała się dla nas jego architektura – jest to projekt Sinana, który łączy w sobie styl bizantyjski i tradycyjny styl islamu.
Naszym kolejnym celem była wieża Galata, która znajduje się w ścisłym centrum. Aby się do niej dostać przemierzaliśmy tętniący życiem Istiklal – najdłuższą ulicę miasta. W międzyczasie udało nam się zobaczyć starą linię tramwajową wraz ze starym modelem tramwaju, który jest jednym z symboli miasta. Swoje zwiedzanie zakończyliśmy w neogotyckim Kościele świętego Antoniego – największej chrześcijańskiej świątyni w Stambule.
Po tak intensywnym dniu, zjedliśmy obiad w restauracji i wróciliśmy do hotelu. Pod wieczór, udaliśmy się na ostatni spacer ulicami miasta przed wyjazdem, w czasie którego zakupiliśmy pamiątki. Na zakończenie wycieczki, zjedliśmy kolację w jednej z kawiarenek, w czasie której delektowaliśmy się różnymi tureckimi deserami.
Autorka relacji: Maria Tudor
Publikacja: Puszkinowe Centrum Prasowe