Pola Kosicka Olkowska- dziennikarka Puszkinowego Centrum Prasowego/ warsztaty dziennikarskie)
„Jak coś zepsujesz, to potem po prostu naprawisz”, czyli wywiad z Olivierem Isańskim o motoryzacji i majsterkowaniu
W I LO jest wiele uczniów o ciekawych zainteresowaniach. Część z nich można poznać, przeglądając stronę szkoły, czytając o sukcesach w olimpiadach, konkursach. Oprócz olimpijczyków, sportowców reprezentujących naszą szkołę, są też inne równie intrygujące osoby, o których się nie mówi na co dzień, gdyż mało kto wie o ich fascynujących hobby. Jedną z nich jest Olivier Isański z klasy 205 – zapalony majsterkowicz, z którym miałam przyjemność ostatnio porozmawiać.
Pola: Jak zrodziło się w tobie zamiłowanie do majsterkowania?
Olivier: To bardzo ciekawe pytanie. Myślę, że wszystko związane z majsterkowaniem zrodziło się dzięki temu, że mieszkam w miejscu, w którym nie bardzo mam co innego do roboty. Tak naprawdę nigdy nie miałem kolegów, znajomych w okolicy, i zawsze musiałem sam sobą się zająć. I właściwie wydaje mi się, że wszystko zaczęło się od tego, kiedy mój wujek postanowił, że powinienem zainteresować się jazdą na takim malutkim motocyklu. To był silniczek od kosiarki włożony do malutkiego rowerka i jazda na nim bardzo mi się spodobała. Myślę, że wtedy coś zaiskrzyło we mnie i moja pasja do jednośladów zaczęła się stopniowo rozwijać.
Pola: Czyli można powiedzieć, że połączyłeś pasję do jazdy na motocyklu z majsterkowaniem. Mógłbyś wyjaśnić, w jaki sposób to robisz?
Olivier: Myślę, że to wszystko dzieje się dlatego, że jeżdżę tylko starymi motocyklami. Ogólnie naprawiam je i chcąc nie chcąc zawsze coś jest z nimi nie tak. Zawsze się psują, coś z nimi się dzieje i po prostu często są niesprawne i dzięki temu nauczyłem się przy nich majsterkować. Dużo mnie nauczył mój tata i dziadek, który też miał podobne sprzęty co ja. Patrząc na to jak oni je naprawiają, zdobywałem doświadczenie, tak, żeby móc robić niektóre rzeczy nawet lepiej od nich (śmiech).
Pola: To ciekawe. 😊 Powiedz mi, co robisz, aby rozwijać swoją pasję?
Olivier: Przede wszystkim muszę spędzać dużo czasu, czytając o silnikach. Mam wiele książek o tym, jak działają, jak ludzie je projektują. Staram się szukać jak najwięcej informacji o motoryzacji w Internecie. Jestem na wielu forach, udzielam się tam dość często i przede wszystkim próbuję wszystkiego. Tak właśnie mi mówił mój dziadek, że „Nie można się niczego bać, trzeba po prostu próbować. Jak coś zepsujesz, to potem to po prostu naprawisz”. W sumie w ten sposób staram się działać. Jak coś psuję, to to naprawiam.
Pola: Jak długo w ciągu dnia zajmujesz się swoim hobby?
Olivier: Mam blisko do mojego warsztatu i staram się zawsze spędzać tam jak najwięcej chwil. Zazwyczaj przychodzę pod wieczór (teraz akurat robi się szybko ciemno, więc trochę gubię rachubę czasu i gdy wchodzę do środka jest jasno, potem otwieram bramę i jest nagle ciemno), ale codziennie staram się przyjść tam choć na chwilę, chociaż nawet pozamiatać albo poprzekładać sobie klucze.
Pola: Co jest dla ciebie najpiękniejsze w tym, co robisz?
Olivier: Myślę, że największą satysfakcję z tego wszystkiego mam, kiedy udaje mi się coś w końcu osiągnąć. Ostatnio moje maszyny-motocykle uległy awarii i postanowiłem je naprawić i potem pojechać na jednym z nich nad jezioro Lubikowskie, co się udało. Nie są to zbyt młode maszyny i aktualnie jestem w trakcie wielkiego remontu, jeszcze takiego nigdy nie przeprowadzałem. To jest dla mnie coś nowego, bo czeka mnie remont kapitalny całego silnika, bo skrzywił się wał korbowy i czeka mnie dużo pracy, ale ja to lubię. Co roku stawiam sobie jakiś cel na coś i co roku jest on coraz bardziej ambitny. 😊 Może za rok pojedziemy nad morze? (śmiech)
Pola: W takim razie Twoja pasja sprawia, że chcesz podejmować nowe wyzwania. 😊 Chciałabym ci zadać jeszcze jedno pytanie: czy chciałbyś powiązać swoje hobby z wykonywanym przez ciebie w przyszłości zawodem?
Olivier:
Myślę, że byłoby to dla mnie ciekawe. Zawsze interesowałem się serwisem
i pomocą innym, i bardzo chciałbym to połączyć. Mam nadzieję, że kiedyś mi się
to uda, ale to wszystko pokaże czas.
Pola: Jak dokładnie chciałbyś powiązać swoje hobby z późniejszym zawodem? Chciałbyś zostać na przykład mechanikiem, założyć działalność indywidualną?
Olivier: Istnieje takie przedsiębiorstwo – Old time garage. Zarządza nim człowiek, który od zawsze interesował się motoryzacją, motorami w szczególności i on je naprawia już od wielu, wielu lat, a jego garaż się rozrasta. Oferuje coraz więcej usług i wiele osób zleca mu, żeby naprawił ich motocykle lub je odrestaurował. On to robi dla nich, często też przez innych ludzi, bo ma naprawdę wiele zleceń na głowie. Ale jest szczęśliwy w swoim zawodzie, bo pomaga innym i w dodatku jest w stanie z niego wyżyć. Chciałbym prowadzić podobną działalność.
Pola: Cieszę się, że masz przykład mentora, który sprawia, że masz pomysł na przyszłość. Fajnie, że masz marzenia. Dziękuję ci za rozmowę, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będziemy mogli porozmawiać na temat twoich pozostałych hobby.
Olivier: To ja bardziej powinienem podziękować, że zainteresowałaś się mną. To była przyjemność po mojej stronie!
Publikacja: Puszkinowe Centrum Prasowe