„Co SKRYWA Puszkin” – wywiady z nieznanymi wśród znanych. Justyna Stępień rozmawia z Martą Makoś

Justyna Stępień (dziennikarka Puszkinowego Centrum Prasowego/warsztaty dziennikarskie)

“Bieg do spełnienia”

Na pewno większość osób uczęszczających do Naszego liceum już o niej słyszało, ponieważ nie da się ukryć, że wraz z innymi uczennicami I LO osiągnęła niesamowity sukces w postaci brązowego medalu Mistrzostw Polski w sztafetowych biegach przełajowych i nie tylko. Na co dzień jest uczennicą klasy 306p, a bieganie jest jej ogromną pasją. Justyna Stępień rozmawia z Martą Makoś.

Justyna: Od jak dawna uprawiasz sport?

Marta: Moje pierwsze poważniejsze zetknięcie ze sportem miało miejsce, gdy byłam w 4 klasie szkoły podstawowej. Wtedy na lekcjach wychowania fizycznego zaczęliśmy poznawać i uprawiać różne dyscypliny sportu i wtedy tak naprawdę poczułam, że lubię to robić i że sprawia mi to ogromną przyjemność.

Justyna: Od początku było to bieganie?

Marta: Nie, zanim przystanęłam na bieganiu, próbowałam swoich sił w innych sportach.

Justyna: Co sprawiło, że zaczęłaś to robić?

Marta: Będąc w podstawówce co roku mieliśmy sprawdziany na 600 m. i wtedy tak naprawdę moja pani od wf dostrzegła we mnie potencjał. Zaczęłam brać udział w różnych szkolnych zawodach z tej dziedziny i coraz bardziej przekonywało mnie to, aby zacząć coś robić w tym kierunku. Tym właśnie sposobem trenuję bieganie, co prawda z przerwami, od 2019 roku, czyli już prawie 3 lata.

Justyna: Jakie masz osiągnięcia w tej dziedzinie?

Marta: Podczas mojej sportowej przygody udało mi się zdobyć kilka medali w biegach ulicznych, a także w szkolnych zawodach sportowych. Dwa lata temu zdobyłam 11 miejsce w Międzywojewódzkich Biegach Przełajowych i ostatnio miałam okazję wraz z naszą szkołą zdobyć brązowy medal Mistrzostw Polski Sztafetowych Biegów Przełajowych. Ciężka praca, którą wykonuję doprowadziła mnie do miejsca, w którym jestem teraz i wierzę, że poprowadzi mnie jeszcze dalej. Jednak nie mam na razie żadnych szczególnych indywidualnych sukcesów, jednak progres wykonywany z treningu na trening nazywam już moim małym osiągnięciem.

Justyna: Co czujesz, kiedy robisz to, co kochasz?

Marta: Kiedy robię to, co kocham, czuję spełnienie, ale przede wszystkim wdzięczność, że odkryłam w swoim życiu coś, co dostarcza mi tyle szczęścia i satysfakcji.

Justyna: Jak mogłabyś określić ten sport? Jakie ma dla ciebie znaczenie?

Marta: Śmiało ten sport mogę określić jako moją największą pasję. Jest to także taka moja odskocznia od codzienności. Znaczy dla mnie coś więcej niż jak dla większości po prostu bieganie i nie wyobrażam sobie teraz sytuacji, w której nie mogłabym go uprawiać. Ciężko to opisać słowami, ale gdy biegam, czuję, że realizuję się w 100%. To moment, w którym skupiam się tylko na tym, co mam do zrobienia, a wszystko inne odchodzi na dalszy plan. Działa to na mnie jak lekarstwo, bo zawsze, gdy mam gorszy dzień i pójdę pobiegać, to wracam „odmieniona”.

Justyna: Czy widzisz swój własny rozwój na przestrzeni lat?

Marta: Jak najbardziej, dostrzegam swój postęp na przestrzeni lat. Kiedyś nie byłam w stanie przebiec np. 4 km bez robienia przerwy, teraz nie mam już z tym problemu. Poprawiła się także technika mojego biegu, ale również czasy uzyskiwane przeze mnie teraz, a kiedyś różnią się, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość.

Justyna: Czy kiedykolwiek próbowałaś czegoś innego?

Marta: Jasne, że tak. Próbowałam swoich sił w różnych dyscyplinach sportowych. Chodziłam na zajęcia z koszykówki, unihokeja, a także piłki nożnej, jednak zdecydowanie zostaję przy bieganiu.

Justyna: Dziękuję Ci bardzo za poświęcony czas i życzę powodzenia w dalszej karierze sportowca.

Autorka wywiadu: Justyna Stępień (klasa 306P) (PCP)
Publikacja: Puszkinowe Centrum Prasowe